...lubię pomieszkiwać u Ciebie Mogę nawet ślady zbrodni po robocie myjącym likwidować, byle podziwiać to, co widzą szyby Twojego ogrodu zimowego...

Oj mamuniu... ja sobie tylko powzdycham do 3 cisów w kółkach i rabaty z topiarami hakone i jeżówkami... co się będę rozdrabniała do wszystkiego sobie powzdycham
Uwielbiam twój ogród.
Tak swoją drogą zastanawiam się co ty będziesz robić w tym roku, bo do skończenia została tylko roślinność przy ścianie wodnej... może w końcu nadejdzie ten czas, aby porządnie wykorzystać całą nową infrastrukturę ogrodu i leżeć i pachnieć

To dlaczego tak daleko ode mła mieszkasz ? potrzebuję Cię (i tu mina smutnego misia ciągle zasmarkanego i kaszlącego) ...
Od rana wyprowadzam się z domu bo nie ogarniam a widoki mnie nie leczą bo nie mam czasu i siły patrzeć , choć pogoda piękna i słońce za oknem ....
Chcę się nauczyć jak żyć , jak ogarniać ... tak od nowa... chlip ,chlip ...

No... muszę zadzwonić Tylko nieletnie położę. OK?
Niech tylko ten zasięg u Ciebie nie psuje mi planów.

A mi u Ciebie bardzo podobał sie w starej wizytówce widok na szmaragdy, przed nimi rododendrony Nova Zembla, a przed nimi wrzośce, w nowej szukam i niema , chyba,że ja po tyłach i je wysadziłaś?lub jestem ślepa!