Kolejny marniutki obraz wiosny to moje uparte krokusy w żwirku ... Co roku namiętnie wyrywam cebulki bo nie chcę ich tam a one rosną , i chyba dobrze

bo gdzieś przynajmniej świeci kolorkiem
trawy ścięte ... reszta dzielnie czeka ....
rozplenice również udało mi się dzisiaj ściąć ... odkryły się kosodrzewiny . Zadziwił mnie fakt , że pomimo dużej ilości cienia (bo rozplenice się mocno rozpanoszyły) ładnie wyglądają
Teraz świecą na rabacie , to jest ich czas