Dziękuję Elu za mile powitanie, Twoja ekipa rzeczywiście wesoła. Spotkanie do Kapiasów wezmę pod uwagę, to rzut beretem odemnie. Doczytałam w "spotkaniach", że planujecie też tour po szkółkach w Pisarzowicach?
Niestety nie mam dobrych wieści po grzebaniu ... Nasiona są rozpulchnione ale nic z nich jeszcze nie wyszło .. Ani korzonek , ani łodygi ... To co wywalać ??.. Albo wrzucić do wody ??
Achh Madzenko .. Mówisz ,że mój to Te Że We ??... Bo mnie się tak coś wydaje ,że przy Twoim wątku , to mój podobny do ślimaka i to jeszcze takiego dwa dni przed śmiercią
Myśl o spotkaniu , tym bardziej ,że masz blisko .., była taka propozycja ,żeby teź do Pisarzowic podjechać , bo Dziewczyny przyjadą aż z Wrocka więc chcą wykorzystać okazję na maxa
, bo siem zaintrygowałam czy cuś tam jednak kiełkuje....
.. Ani korzonek , ani łodygi 