Marta, zajrzałam, a tu temat prasowanie powraca jak bumerang (ostatnio był na innym wątku)
powiem, tylko , że ja nie cierpię tego , a mój M to ogarnia ! ufff
młodego też trzeba będzie przyuczyć za jakiś czas....
Kobiety pracujące na etacie mają fory ja ich nie mogę mieć na szczeblu grzędy
no, nie mialam takiej sytuacji, tzn zawsze pracowałam zawodowo oprócz pracy na drugi etat w domu, ale właśnie Ty masz ten etat w pracy domowej !
i nie musisz wszystkiego robić dla zdrowych mężczyzn/chłopaków, tak uważam !
ale jak nie chcesz kontynuowac tematu, ktory zaczął sie rozwijać w Twoim wątku, to zakończ i już !
Kobiety pracujące na etacie mają fory ja ich nie mogę mieć na szczeblu grzędy
no, nie mialam takiej sytuacji, tzn zawsze pracowałam zawodowo oprócz pracy na drugi etat w domu, ale właśnie Ty masz ten etat w pracy domowej !
i nie musisz wszystkiego robić dla zdrowych mężczyzn/chłopaków, tak uważam !
ale jak nie chcesz kontynuowac tematu, ktory zaczął sie rozwijać w Twoim wątku, to zakończ i już !
Temat jak rzeka Marzenko,ale mój mąż nigdy nie szanował mojej prywatności dlatego raczej ważę słowa na forum .Hasła nie zna ,ale jest informatykiem - technikiem.Najmniejsze słowo inaczej zinterpretowane może wywołać awanturę .
Co tu praktycznie dodać .Mogę powiedzieć,że pracowałaś Ty i pracują inne panie ,które przynoszą do domu dochód i dlatego wasi panowie nie każą wam robić tego czy tamtego ...Chociaż wiemy obie ,że istnieją panie ,które tyrają w pracy ,a w domu dla tyrana i tyronauzerek tyrają do 24-ej i znowu pobudka do pracy ...
Także ja sobie zdaję sprawę,że jako kura domowa mam obowiązek i więcej czasu na prowadzenie domu jak najlepiej się da.
Tylko,że taka osoba jak ja nie ma też wielu rzeczy i przyjemności bo to się ściśle wiąże z tym ,że to mnie powierzono nie tylko dom,działkę ,ale i wychowywanie dzieci .Nigdy nie myślano,że może nalezy mi się za dobre sprawowanie kino ! Gdzie moja t czy mój mąż wiedzieli zawsze kiedy jakaś premiera !
nigdy nie miał mi kto zostać z dziećmi ...
I dziś ja dłubię w ogrodzie bo taką znalazłam sobie "lekką" rekompensatę i kopiąc łopatą i siejąc kwiaty .
Nawet to przeszkadza.I o czym tu dalej pisać Marzenko ....