Martek
18:30, 30 lis 2012

Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Moja Sega to pies na szczury jakby dorwała ptaka to by nie zjadła,ale dorwałaby

Ja krzyczę ją jak goni żabki,ale raz nie zdążyłam wbiła kiełka księciu w udko,chyba przeżył takie kąsnięcie

Na moich oczach nornika upolowała dwa gryzy i mysz martwa sekundy jak mucha zaatakowała jeszcze ruszająca się mysz,ciepłą ładując w nią jaja .Coś okropnego fuj .Nie wiele rzeczy może mi obrzydzić obiad,ale akcja ze składaniem jaj owszem ;(
Jakbym miała kota musiałby wiedzieć,że ptaszków się nie rusza ,wszystko można pupilowi wyperswadować nawet jakby miał zagryzać ząbki
