Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Pustynia, która będzie kiedyś ogrodem

Pokaż wątki Pokaż posty

Pustynia, która będzie kiedyś ogrodem

aneta230972 22:41, 10 sty 2013


Dołączył: 01 sty 2013
Posty: 831
Gosiniak napisał(a)
poszalejesz, a w zasadzie poszalejecie.

Przy pomocy ogrodowiskowych zakręconych na zielono napewno
____________________
Aneta - Pustynia, która będzie kiedyś ogrodem
Zeta 01:49, 13 sty 2013


Dołączył: 15 kwi 2012
Posty: 5860
No niewiedzialam że masz takie zacięcie warzywne....a nawiasem mówiąc nie widzę tego piasku ??
____________________
Zeta-Roztoczanskie-klimaty
aneta230972 01:54, 13 sty 2013


Dołączył: 01 sty 2013
Posty: 831
Zeta napisał(a)
No niewiedzialam że masz takie zacięcie warzywne....a nawiasem mówiąc nie widzę tego piasku ??

Deseczki na płotek do warzywniaka już się malują. Już się nie mogę doczekać: truskawki, poziomki, ogórki, pomidorki, sałaty,zioła..... no i mój najukochanszy lubczyk. Bo ja zboczona na lubczyk jestem
____________________
Aneta - Pustynia, która będzie kiedyś ogrodem
Zeta 01:55, 13 sty 2013


Dołączył: 15 kwi 2012
Posty: 5860
No ja Cię podziwiam mnie jakoś warzywa nie kręca hehe ....wole hortensje i funkie......tyle że nie mogę ich zjeść
____________________
Zeta-Roztoczanskie-klimaty
aneta230972 01:57, 13 sty 2013


Dołączył: 01 sty 2013
Posty: 831
Zeta napisał(a)
..wole hortensje i funkie......tyle że nie mogę ich zjeść

I tu Cię mam A ja kocham jeść szczególnie prosto z krzaczka.
Uciekam spać. Słodziaśnych snów
____________________
Aneta - Pustynia, która będzie kiedyś ogrodem
Zeta 01:58, 13 sty 2013


Dołączył: 15 kwi 2012
Posty: 5860
No ale z warzyw mam maliny leśne ....całą łąkę poziomek.....jagody ....jeżyny ...to starczy mi warzyw . Dobranoc papa
____________________
Zeta-Roztoczanskie-klimaty
gusiarz 09:47, 13 sty 2013


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 4725
Cześć Anetko - ja też już w tym roku miałam warzywniak . I były ogórki, pomidory, marchew, buraczki, pory, selery, cebula, pietruszka naciowa, sałaty, brokuły, rzodkiewki, a z ziół mięta (rośnie jak wariatka i w tym roku eksmituję ją poza warzywniak) tymianek, rozmaryn, stragon i do tego wszystkiego pełno nagietków... A obecnie chciałabym ruszyć z poziomkami, może borówka ameryk. a może i maliny zobaczymy - pozdrawiam ciepło
____________________
Agnieszka Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek "Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"
aneta230972 19:52, 13 sty 2013


Dołączył: 01 sty 2013
Posty: 831
Zeta napisał(a)
No ale z warzyw mam maliny leśne ....całą łąkę poziomek.....jagody ....jeżyny ...to starczy mi warzyw . Dobranoc papa


No to z głodu nie zginiesz. A nie ma nic lepszego niż leśne maliny, poziomki,... Chyba nigdy ogrodowe odmiany nie będą miały tego smaku. Więc się ciesz
____________________
Aneta - Pustynia, która będzie kiedyś ogrodem
aneta230972 19:55, 13 sty 2013


Dołączył: 01 sty 2013
Posty: 831
gusiarz napisał(a)
Cześć Anetko - ja też już w tym roku miałam warzywniak . I były ogórki, pomidory, marchew, buraczki, pory, selery, cebula, pietruszka naciowa, sałaty, brokuły, rzodkiewki, a z ziół mięta (rośnie jak wariatka i w tym roku eksmituję ją poza warzywniak) tymianek, rozmaryn, stragon i do tego wszystkiego pełno nagietków... A obecnie chciałabym ruszyć z poziomkami, może borówka ameryk. a może i maliny zobaczymy - pozdrawiam ciepło

Czyli jesteś już doświadczona A masz jakieś dobre miejsce z sadzonkami?. My również będziemy sadzić borówkę amer. Znalazłam już nawet szkółkę. Ale się cieszę na samą myśl
To fakt zarówno mięta jak i melisa rąsną jak szalone A pomidory sadziłaś "normalnie" czy w szklarni/tunelu? Ja jak kiedyś posadziłam takie większe pomidory to niestety pochorowały się ale malutkie są super.
____________________
Aneta - Pustynia, która będzie kiedyś ogrodem
Toszka 20:54, 13 sty 2013


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Anetko przeczytałam ( w innym watku) o problemach z twoja sąsiadką. Nie chcę krakać ale radzę zastosować profilaktykę. Znam ten ból. I od razu radzę pomyśleć nad chociaż kawałkiem lepszego płotu zwłaszcza tak by osłonić dom i ew. taras. Ja nie chcę się rozwodzić nad tym typem "bezinteresownych" ludzi, ale zazwyczaj problemem dla nich jest sam fakt, że ktoś za płotem jest i mieszka. Dużo mogłabym opowiedzieć ile to weekendowo wakacyjna sąsiadka może życia zatruć. Dlatego z własnego doświadczenia podpowiadam, że nr.1 to szczelny parawan od pani sąsiadki. Będziesz szczęśliwsza.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies