Zbyszku, dziękuję postarałeś się, super! Teraz Twoje słowa i zdjęcie techniczne do mnie przemówiły
A ja odważyłam się, przed chwilą zaczęłam przycinanie, jutro kontynuacja i pokażę zdjęcie.
Pozdrawiam
Hortensje przepięknej urody. Też nabyłam kilka, ale mało mam półcienia, cień tylko za domem. W tym upale przechodzą tortury
Ela dla swoich zbudowałem pergolę a na niej glicynia zanim zarosła była cieniówka
to własnie tam za tym oczywiście zupełnie niewinnym weekendowym tonikiem
Też mi takiego miejsca brakuje, aby nie tylko schronić hortensje, ale i podelektować się niewinnym tonikiem
Cięcie odkładam na „po deszczu”. Przez kilka dni mój ogród będzie się regenerował po upałach.
Hortensje dorodne, bardzo! Jak nazywa się ta pod zdjęciem z kawą?
A niżej, to różowa Anabelle?
Zajrzyj proszę do mnie i oceń początkową fazę, bo spanikowałam.
Pozdrawiam