Jola wystarczy 5-6lat lub 8-10 jeżeli dzielisz
a ja szykuję się pomału do Wojsławic tych dolnośląskich

średnie i malutkie funkie też mam

a to proza wiejskiego ogródka - recykling -stare dywaniki zawsze mogą być przydatne

założone dwa dni temu po zapowiedziach mrozowych

żółty perukowiec i młoda magnolia i oczar Diane-ten u mnie podmarza

ZbigniewG napisał(a)

Ania a to wyżej wspomniane kopciuszki
dodałem deseczkę lęgową pod zadaszeniem tarasu

Pisklaka brałeś do ręki? a co na to matka? funkie masz dorodne, ja też w tym roku trochę z rajskiego do warmińskiego przesadzałam i ludziska też brali dobrze to zniosły

Ania pisklak wleciał do domu i się zagubił , zarządziłem przeprowadzkę a on zniósł to dzielnie -jak widać na koniec było jeszcze szczere spojrzenie w oczy i odleciał do mamusi która czekała na buczku

ZbigniewG napisał(a)

Ania pisklak wleciał do domu i się zagubił , zarządziłem przeprowadzkę a on zniósł to dzielnie -jak widać na koniec było jeszcze szczere spojrzenie w oczy i odleciał do mamusi która czekała na buczku

Fajnie sobie poradziłeś

piękne otuliny zz dywanu i w ogóle u Ciebie tak kolorowo wiosennie ja juz długo nie zaglądałam do forum, przeglądam czasem tylko foto, w zimę jakoś mniej ciągnie do podglądania roślin,

ale juz powoli myslę sobie nad sianiem czegoś w domku jak narazie zioła sobie rosną trochę mizernie ale zobaczymy co z nich będzie.

piękne zdjęcia horti i a propo nich pytanko na priv

Witaj Zbyszku!
Dziękuję za rady z leszczyną, będę działać!
No i oczywiście gratulacje, też mam ten numer, aczkolwiek zdjęcia w nim nie oddają w pełni uroku Twojego ogrodu! Tu na forum wygląda o wiele ciekawiej!

Tak przyglądałam się Twoim hostom, piekna kolekcja.
Nie znam się na ich pielęgnacji, ale u mnie rosną jak szalone!
Jedną, o średnicy ok. metra, niestety nie znam nazwy, jesienią, jak już podwiędła, okrutnie pociachałam szpadlem na ponad 10 kawałków i przesadziłam.
Martwię się teraz, czy cokolwiek mi wyrośnie?

Natalia będziemy działać

Aga też tak robiłem i prawie 100% powodzenia, większość jednak szła do rodziny lub znajomych bo miejsca mało wiec teraz stawiam na jakość (wielkość), u Ciebie miejsca jeszcze dużo

nie ma to jak stara kuchnia - żywi i grzeje

Pamiętam taką kuchnię kiedyś u siebie...
Kiedy to było...
Mam sentyment do starych rzeczy i lubię się nimi otaczać, nie lubię nowoczesności brrrr, jak w laboratorium wówczas się czuję.