Gratuluję nowych zdobyczy, szczególnie sosenki Wiethorst, którą uwielbiam
U mnie też chrząszcze majowe, opuchlaki również, wycinam nowy kawałek na rabatkę i trochę tego znalazłam, ale Ciebie to musiały porządnie wkurzyć, posiałeś już nową?

Zbyszku czy teraz mogę przyciąć orzecha? Bo nie wiem czy pamiętasz, miałam to zrobić jakiś czas temu ale mi doradziłeś żebym się wstrzymała do jesieni bo "będzie płakał". Czekać jeszcze czy już?

Zbyszku, doniesiono mi ze masz jasmin nagokwiatowy, jak on sie sprawuje ?
bo zakupilam dzis malutkie pnacze
Czy on pachnie ?

Veni, vidi, vici. - Rohacze zdobyte

Rohacz Ostry z tyłu Wołowiec



na Rohaczu Ostrym z tyłu Rohacz Płaczliwy



Mirella byłoby miło ale po swoich próbach zgrania wypadów z kolegami wiem jakie to trudne dlatego wciąż chodzę sam
no prawie sam


Gosia na trawę przyjdzie jeszcze czas są sprawy ważne i ważniejsze

Marta chyba poplątałem bo jeżeli będą duże rany to lepiej maj czerwiec (podobno)swojego cichnąłem teraz

Kasia zapachu raczej mało i miejsce osłonięte od wiatrów zimowych

deszczowe dni przeczekane w Kotlinie Kłodzkiej i szybki wypad w Tatry by dokończyć plan na 2014, Czerwona Ławka była czyli zostały Rohacze (wyżej) i Polski Grzebień z dojściem na Łysa Polanę





z Kotliny Kłodzkiej zdjęć nie mam ale za to przywiozłem z Radkowa prawie 10 traw(miskanty itp.)

Witaj Zbyszku. Te zdjęcia mrożą mnie krwem w żyłach. W życiu nie wybrałabym się na taką wędrówkę. Z Ciebie to drugi Kukuczka
Gratuluję zdobycia tych szczytów

Zbyszku, piękne fotki pokazujesz ale mało mi napisałeś
Odsapnij chwile i napisz mi wiecej o roslince jak okrywasz na zimę ?

Ach...

Asia Rohacz Płaczliwy nie był taki trudny ale na Ostrym w paru miejscach było gorzej niż na naszej Orlej Perci

Kasia zgadza się, dopiero rozpakowuję bagaże o trawach nie wspomnę

Iwona

z Polskiego Grzebienia można iść do Zbójnickiej Chaty przez Rohatkę, fajna sprawa parę lat temu już to przerabiałem i jeszcze powtórzę przy okazji o ile utrzymam się na łańcuchach

z daleka wygląda niewinnie


z bliska zupełnie inaczej o ile pamiętam to miałem niezłego cykora

może w końcu coś z ogrodu





molinia i krzewuszka -będzie miała mocne barwy jesienne