Zyszku, czy ten płaczący świerk to serbski, czy jakiś inny? Kiedyś posadziłam za Twoją sugestią 2,(nie miałam trzeciej ręki) kupione na targach, trzciego nie udało mi się kupić w przystępnej cenie i tak zostały 2.Każdy z nich jest inny, szczepione, wyszły z ziemi i nareszcie je widać, bo mają jakieś 120 cm.Bardzo wąskie są w obwodzie, ciągle myślę, co im dołożyć, to wejście na posesję.Ta rabata wymaga zmian.Obok posadziłam 3 rh katawbijskie BOURSAULT jako osłonięcie od drogi, żywy żywopłot.