Irina to był mój pierwszy paprociowy raz, pomijając oczywiście paprocie tzw leśne lub paprocie (kwiat) poszukiwane w czasie nocnych rajdów sobótkowych na Wielka Sowę lub Ślężę
Irina (prawdopodobnie) nerecznica -a co dalej to tylko KGB wie,
niepodzielna jak ZSRR po kilku latach uległa siekierze bo inaczej nie mogłem nic oddzielić
ta obgryziona przez gąsienice

to nerecznica samcza Linearis Polydactylon