Sosna Juppi to drogi zakup takie maleństwa ponad stówkę kosztują. Jest bardzo ładna czy szybko rośnie wg przyrostów to widzę że nie źle wygląda roczny przyrost.

Wprost się wierzyć nie chce że ogród ma połowę z 1200 M2 tyle tej roślinności drzew, krzewów. Pęcherzyca jest piękna nie mam jej w ogrodzie, wiosna kupię tak prawdę mówiąc powinnam teraz kupić jak się liście przebarwiają.

Piękne sosny masz szczególnie te wąskie mi się podobają. Może i ja zacznę kupować, ale już mam tak dosyć a niestety człowiek już nie ogarnia wszystkiego.
Jodlę glauka też mam i bardzo je lubię.
Bardzo ładnie masz przeczytałam sporo.
Moje dęby błotne green pillar

Pozdrawiam i zdrowia zycze

Gabi kolor był po kilku przymrozkach jesiennych teraz też mu się tak zdarza(no prawie tak)

Ela moje poszukiwania wskazywały na tę szałwię jedyną wątpliwość jaką miałem to że przezimowała bez zabezpieczeń
Buczek po prawej to Purpurea Pendula wyciągany przy palikach i innych podporach, po lewej Purple Fountain goni go wytrwale, jest jeszcze jeden młody (4lata) oporny który też przyrasta raptem 10cm - ten był kupiony z przeceny za 7zł
Brukarstwo - tu będzie na podsypce z piasku bo to już czwarta wersja, rabata kwaśnolubnych kamyki obramowania na beton a pasek kostki brukowej na suchą zaprawę cementową, przy zaprawie mniej kłopotu z wrastającą trawą.
Joppi kupiona (wydarta) za 55zł w 2012 pod Wrocławiem
nie chciał sprzedać bo na wiosnę poszłaby za 80
Teraz czasami można ją spotkać ale cena wciąż wyśrubowana

Przyrost roczny 20-30cm, swoją minimalnie korygowałem

Ok, rozumiem.

Gabi najczęściej jest złoty(zimą)


Ela jak się to mieści ?
o tak

chyba 2014 i chyba trzecia zmiana koncepcji

buczki rosną po obu stronach tego miejsca


i wyszło tak, ten sam fragment skarpy po latach z różnych ujęć - kupa porządnej solidnej ciężkiej i nikomu niepotrzebnej roboty


a przy okazji szperania znalazłem fotkę znajomka z Tatr
tak blisko jeszcze nie byłem po latach się udało

Co to za stwór, bo nie poznaję ?

Nie poznajesz bo odłożył na chwilę sreberka - świstak
a dokładniej to świstak tatrzański i nieprawdziwe są pogłoski jakoby zawijał sreberka - tak postępuje tylko świstak alpejski

Chciałam strzelić świstaka ale bałam się że się zbłaźnię . O sreberkach nie słyszałam.

To takie maleństwo też kupiłeś. Oglądałam w necie sa w sprzedaży, ale boje się kupować bo to spory wydatek a nie wiadomo co dostanę może bez korzenia

Dlaczego piszesz, że dużo roboty a nikomu nie potrzebnej. Przecież Syzyfem nie jesteś.
Ile myśmy z eMem włożyli wkładu na początku przyszły lata ulewne jak rok 2010 i następny poprawił i połowa Tui mi zgniło w wodzie, świerki sosny i inne krzaki. Potem zaczęłam sądzić na podwyższeniach zmeliorowalismy działkę łącznie ze studniami chłonnymi i teraz może lać. Jest mokro ale szybko woda spływa.
Pytałam o to brukarstwo bo my też na suchy cement. Mam jeszcze trochę obwódek do zrobienia ale to wiosna jak wywiozę kompost z kompostownika na rabaty I jak zostanie to też poszerze co niektóre kompostem a następnie obwódki.
Masz bardzo ładna kolekcje sosenek taka bym chciała mieć.

Swistaczek fajny też kiedyś widziałam w Tatrach,rykowisko jeleni też w Łysej Polanie

Pozdrawiam i zdrowia zycze

Jola tekst o świstakach i sreberkach ze starej reklamy tv
"A świstak siedzi i zawija je w te sreberka"


Ela zdecydowanie wolę zakupy organoleptyczne zwłaszcza że raczej nigdy nie planowałem a większość roślinek przywoziłem z podróży w Tatry lub w rodzinne strony (prawie Kotlina Kłodzka)
postoje robiłem tylko w szkółkach itp
mój piasek pochłonie każdą ilość wody a jego pylista struktura jest tak wredna że bez domieszek organicznych korzenie z wsadzanej bryły nawet przez kilka lat nie przejdą milimetr dalej
Odgłosy rykowisk w Dolinie Roztoki robiły wrażenie zwłaszcza przy nocnym powrocie z Rysów ale bliskie spotkania to miałem szczęście tylko z łaniami lub kozicami


Pozdrawiam wzajemnie i zdrowia życzę


zejście z Rysów po słowackiej stronie, na Rysach nie byłem już chyba cztery lata(a może 5), ostatnie wejście było od Palenicy teraz bez noclegu w Morskim już bym nie ryzykował, może od słowackiej strony i w razie czego jest Chata pod Rysami (Wagą)

oryginalny trójklapowy Veitchii w tym roku nieszczególnie ale ta jego mniej szlachetna(???) wersja niezawodna



a może to winobluszcz trójklapowy 'Diamond Mountains'