Bogusiu, mnie też fajnie upłynął czas spędzony z tobą i twoim M. Dziękuję że na mnie poczekaliście, bo przyjechałam dość późno. Zakupy i u mnie skromne. Dokupiłam jeszcze tylko funkię. A po przyjeździe do domu zdążyłam skośić trawę i przyjąć gości. Roślinki czekają na posadzenie. Jeszcze raz dziękuję za werbenę.
Bogusiu, lubię zaglądać do Twojego ogrodu, bo w Zacienionej jest specyficzny klimat. Wszystko stonowane, a zieleń głęboka i zawsze świeża.
Sposród ostatnich fotek wyłyskalam to zdjęcie, bo interesuje mnie roślina, której liście z białymi przebarwieniami, z lewej strony powojnika, zachodzą na pień drzewa. Co to jest?