Mikołajek...miałam już dwa podejścia z nieudanym wysiewem.Dzisiaj w L.kupiłam za grosze ładne trzy kępki w folii.Może coś z nich będzie...spokojnie poczekam...już siedzą w ziemi.
Bogusiu witam cię .U ciebie już zielono na parapetach ja dopiero w niedzielę siałam.Ciekawa jestem jak ci się Mikołajek przyjmie daj potem foto jak zakwitnie.Pozdrawiam
Mikołajka siałam w ubiegłym roku, latem wysadziłam pod anabelki,
jak jesienią sadziłam kamasje, zaczęłam wyrywać jako chwast zapomniałam, że to Mikołajek potem sadziłam ponownie.
Mam nadzieję w tym roku zakwitnie.