Już wróciłam, za dużo nie narobiłam bo padało 2dni, musiałam kosić bez kosza i potem to grabić, pozbierałam pigwę i 3 skrzynki gruszki, jutro robota od rana, dzisiaj jestem zbyt zmęczona. Mam Bogusiu weigelę o czerwonych liściach jest najniższa z wszystkich weigelek Szkoda tej szałwii już bidula na kompoście, a jeszcze taka ładna
U nas też deszczowo i zimno.
Z gruszkami jest dużo pracy,tyle obierania.Ja dzisiaj obierałam jabłka i szarlotka już w piekarniku -na razie tylko pachnie jabłuszkami.
A szałwia miała swój czas na kwitnienie i już go wykorzystała,nasionka zebrałam.
Aniu,jakie retoryczne pytanie - bratki w doniczkach ,jeszcze nie mam gdzie wysadzić,część już utuliłam,te czekają na swoją kolej -na pewno miejsce się znajdzie.Łatwiej przesadzić wiosną z doniczek -będzie mniej stresu.
Orliki różnokolorowe,ale jak znam życie -to najwięcej będzie niebieskich.
Bratki granatowe i bordo.