Ta jeżówka - z kapersa,zasiałam taką samą i chyba wschodzi... cosmos tez z kapesa -szkoda,że nie wzięłam więcej,bo na razie nie mają,przydałaby się duża kępa -Aniu,on jest z grubymi mięsistymi korzeniami i trzeba na zimę zabierać do piwnicy -u nas nie zimuje.Ładnego ,kwitnącego ma Annawu.
U mnie późna wegetacja i muszę wcześniej siać...do gruntu...miałabym je późną jesienią.Zawsze cieszę się kwiatami,jak już u wszystkich przekwitły...taka to uroda mojej "zacienionej".