Bogusiu a skąd wzięłaś nasionka cosmosa czekoladowego? u mnie wzeszedł tylko farbownik, a jeżówka ze swoich nasion?
Ta jeżówka - z kapersa,zasiałam taką samą i chyba wschodzi... cosmos tez z kapesa -szkoda,że nie wzięłam więcej,bo na razie nie mają,przydałaby się duża kępa -Aniu,on jest z grubymi mięsistymi korzeniami i trzeba na zimę zabierać do piwnicy -u nas nie zimuje.Ładnego ,kwitnącego ma Annawu.
Wiem, że cosmos nie zimuje, bo jednego już zmarnowałam pozbierałam nasiona jeżówek ciekawa jestem czy by coś z nich było?
...jeżeli nasionka są pełne, to powinny wykiełkować.
Usprawiedliwiłaś to sianie Bogusiu logicznie bo ja to zwykle w połowie marca zaczynałam .Tylko coś w zeszłym roku dałam się ponieść "fantazji" ogrodowiskowej i nie wyszło jak należy. Od lutego i z początkiem marca na nic .Nie będę już,aż tak się spieszyć ))))))))))