Zapomniałam zrobić zdjęcia moich dużych bukszpanów, to zdjęcie z 2017 r.
Dojrzałam ćmę bukszpanową, już są po oprysku w ubiegłym tygodniu zrobiłam Lepinoxem.
Następnego dnia była martwa. dziś sprawdzałam nie widać.
Chciałam jeszcze zrobić drugi oprysk Talstarem bo mam, a działanie jego jest w temperaturze niżej jak 20 st.
Jest jeszcze przędziorek.
Tak się uśpiłam i jestem sama na siebie zła.
Oglądałam wiosną i latem nic nie było, albo nie widziałam.
Co rok robiłam Mospilanem w maju i w sierpniu na miodówkę.
W tym roku nic nie było, to nie zrobiłam oprysku i zaczął się kłopot.
W tym roku też nie wyszło mi strzyżenie, bo upały, potem ja w szpitalu, nikt się nie trafił do cięcia.
Teraz mnie kusi jeszcze ciąć, tylko same płaskie pola, góry nie.
Będzie więcej powietrza w środku, bo się sypie.
ale waham się, myślę czy choć nie jedną płaszczyznę od strony ogrodu wystrzyc, tu zawsze cieplej mniej wieje.
do tej pory nie zwracałam uwagi na czas cięcia, mam książeczkę bardzo starą i tam o cięciu bukszpanów i cisów piszą ciąć cały rok.
Wzdłuż niskiej obwódki bukszpanu na dł ok 25 m, dziś wsadziłam 850 krokusów pewnie za gęsto.