U mnie na razie plamistości nie widać. Wypadałoby mi opryskać profilaktycznie. Za to widzę, ze Calypso działa, bo pełno trupków mszyc i skoczka. Żywych nie widzę. Oprysk wykonałam przed tymi deszczami. Dzisiaj wszystkie róże podlałam gnojówką z pokrzyw Cieszę się, bo te nieszczęsne zeszłoroczne odbiły i mają pączki. Nie są okazami, ale żyją całkiem nieźle A co z Twoimi trawolistnymi? W rajskim zostały?
tak u mnie też pełno trupków było a jaką proporcję dajesz pod róże gnojówki?
10 litrowej? oki a wiesz Basiu moja kalina co nazwałam Bukwooda nie jest nią tylko Juddii znalazłam plakietkę od niej