Niestety, ta róża kwitnie tylko raz, za to dość długo i obficie. Poza tym jest zdrowa i mrozoodporna. Mam ją długo, prawie 20 lat i dopiero w tę zimę trochę podmarzła ale wypuszcza kilka nowych, pięknych pędów
Jolu, penstemony są całkowicie mrozoodporne. Pięknie przetrzymały ostatnią zimę choć jesienią je przesadzałam w inne miejsce. Nie są wymagające ale muszą mieć przepuszczalną i dośc żyzną ziemię
Jasiu, jakże mi miło widzieć Cię u mnie
Jakimś dziwnym trafem łubiny u mnie się znalazły, może ptaki nasiona zgubiły? Bo dla wiatru to one zbyt ciężkie...
Jak skoczyłam do ciebie, to mi jakoś na 1 stronie się otworzyło i od razu ta czerwona róża przykuła uwagę; ależ ona u ciebie wielka i piękna!!!
a jak z kwitnieniem, długo i czy powtarza?
rutewka bardzo ładna, coś jakby główka czosnku ozdobnego, a jednak coś innnego
Niestety, ta róża kwitnie tylko raz, za to dość długo i obficie. Poza tym jest zdrowa i mrozoodporna. Mam ją długo, prawie 20 lat i dopiero w tę zimę trochę podmarzła ale wypuszcza kilka nowych, pięknych pędów
No to jednak cieszę się, że ja kupiłam; paki juz ma, ale jeszcze nie widzę tego wspinania, chociaż kratkę już M. przygotował;
kupowałam tam też różę pienną Alba rose, biała, a po zakwitnięciu okazała sie różowa, a nawet fuksjowa, no trudno..
Jak skoczyłam do ciebie, to mi jakoś na 1 stronie się otworzyło i od razu ta czerwona róża przykuła uwagę; ależ ona u ciebie wielka i piękna!!!
a jak z kwitnieniem, długo i czy powtarza?
rutewka bardzo ładna, coś jakby główka czosnku ozdobnego, a jednak coś innnego
Niestety, ta róża kwitnie tylko raz, za to dość długo i obficie. Poza tym jest zdrowa i mrozoodporna. Mam ją długo, prawie 20 lat i dopiero w tę zimę trochę podmarzła ale wypuszcza kilka nowych, pięknych pędów
No to jednak cieszę się, że ja kupiłam; paki juz ma, ale jeszcze nie widzę tego wspinania, chociaż kratkę już M. przygotował;
kupowałam tam też różę pienną Alba rose, biała, a po zakwitnięciu okazała sie różowa, a nawet fuksjowa, no trudno..
Basiu, jutro wrzucę, bo częśc zdjęć mam w domowym kompie, a część w pracy i w końcu mi się miesza już, co gdzie mam a nie chcę jakiegoś babola strzelić!