W każdym kwiatku może być kilkadziesiąt pręcików Tę niebieską, z lekka falującą na wietrze chmurkę, dojrzałam kilkanaście lat temu u mojej działkowej sąsiadki. Dowiedziałam się, że jest to rutewka orlikolistna - Thalictrum aquilegifolium. Miła sąsiadka podzieliła swoją kępkę i od tej pory mam tę roślinę u siebie.

Rutewka orlikolistna jest byliną i należy do rodziny jaskrowatych (Ranunculaceae). W stanie dzikim występuje prawie na całym terenie Europy oraz znacznych terenach Azji.

Ze względu na walory dekoracyjne jest uprawiana w ogrodach, choć jeszcze dość rzadko. Mało kto wie, że kwiaty rutewki - szczególnie wieczorem - bardzo ładnie pachną zapachem zbliżonym do zapachu konwalii. Ciekawostką jest to, że kiedyś jej liści używano do barwienia wełny na żółty kolor. Musimy także pamiętać, że rutewka jest rośliną trującą.

W sprzyjających warunkach jej pędy kwiatowe dorastają do półtora metra. Są sztywne, prawie nieulistnione, puste w środku. Wyrastają z rozety liściowej w połowie maja do czerwca. Na ich szczycie tworzy się kwiatostan w kształcie wiechy. Pojedyńcze kwiatki są drobne, a płatki korony małe, niepozorne i szybko opadają. Zostają same pręciki, które tak naprawdę są właściwą ozdobą rośliny. Rośliny rosnące na odkrytych, narażonych na wiatry rabatach należy podpierać.

Kwitnące rutewki dodają lekkości rabatom Pręciki mogą być fioletoworóżowe, różowe, żółte (Thalictrum flavum), białe lub kremowe. Pręcików zakończonych czerwonymi lub żółtymi pylnikami jest dużo, nawet kilkadziesiąt. Zdobią one rutewkę około czterech tygodni, a gdy roślina zostanie zapylona osypują się.

Swoim rutewkom nie ścinam pędów kwiatowych, pozwalam dojrzeć nasionom, których jest sporo. Poza tym wiechy z zielonymi jeszcze owockami również ciekawie wyglądają. Robię to dopiero w końcu sierpnia, po dojrzeniu nasion. Ozdobą w dalszym ciągu pozostają żywozielone liście podobne do liści orlika - stąd nazwa rośliny.

Nasiona siejemy od wiosny do połowy lata. Kiełkowanie odbywa się w temp. 15-21 stopni C i może trwać od 1 do 3 miesięcy. Jeśli nasiona nie rozpoczną kiełkowania po 8 tygodniach, mogą być wstępnie schłodzone w lodówce w temp. 3-5 stopni C, co często przyspiesza kiełkowanie. Umieszczamy je w torbie polietylenowej. Nowe siewki nie zawsze powtarzają cechy roślin matecznych. W ten sposób otrzymałam kilka egzemplarzy o kwiatach kremowych, prawie białych. Oprócz siewu rutewkę można rozmnażać jesienią lub wiosną przez podział kęp.

Rośliny uzyskane z siewu mogą się różnić od roślin matecznych Rutewka jest łatwa w uprawie i doskonała na rabaty bylinowe, całkowicie mrozoodporna. Na stanowisku słonecznym lepiej kwitnie, ale woli półcień. Gleba powinna być wilgotna, próchniczna o odczynie kwaśnym - wtedy rutewka wypuszcza dużo łodyg zakończonych kwiatami. Nie lubi warunków skrajnie suchych i skrajnie wilgotnych. W miejscu mało przewiewnym i w dużym zagęszczeniu jest dość podatna na mączniaka.

Ponieważ osiąga znaczną wysokość można ją sadzić z tyłu rabaty, za roślinami niższymi. Ładnie komponuje się z bylinami, które kwitną na biało, różowo, żółto lub ciemnoniebiesko. Dobrym towarzystwem są krwawniki ((Achillea), orliki ((Aquilegia), funkie (Hosta), paprocie, trójlisty (Trillium), tawułki (Astilbe), bodziszki (Geranium) i inne, o kontrastowym kształcie liści. Może też rosnąć jako soliter. Nadaje się także idealnie na kwiat cięty, ponieważ długie, kwiatowe łodygi górują nad liśćmi.

Warto ją posadzić w ogrodzie, gdyż daje wspaniały, delikatny efekt w środku lata, który znakomicie kontrastuje z bardziej okazałymi roślinami o zwartym wyglądzie.

Fot. Barbara Krajewska

Słowa kluczowe: portrety roślin, byliny
4 komentarzy:
Dzidka 19:51, 02 kwi 2012

Ta delikatna , zwiewna chmurka, podobnie jak i inne rutewki, dodaje nasadzeniom lekkości. Na szczęście nie jest z tych chimerycznych roślin. Szkoda, że tak rzadko widuje się ją w ogrodach. Może ten artykuł sprawi , że przybędzie uprawiających rutewki.

viva 22:25, 02 kwi 2012

Właśnie ze względu na te zwiewne chmurki w ubiegłym roku zakupiłam rutewki do swojego ogrodu. Z radością stwierdziłam, że ładnie przeżyły zimę, już pokazują listeczki. Kupiłam rutewkę orlikolistną i alpejską, będę je obserwować, a może z czasem powiększać ich ilość jak im się u mnie spodoba. Artykuł napisany ręka praktyka bardzo mi się przyda. Dziękuję.

Elżbieta Berlicka 09:25, 04 kwi 2012

Uprawiam w ogrodzie. Bardzo wdzięczna i wytrzymała roślinka. Ślicznie kwitnie. Mam wyrzuty sumienia, że rośnie w takim całkiem zacienionym miejscu, ale daje sobie dobrze radę.

Gabriela Jędrys 20:02, 04 kwi 2012

Śliczny wypełniacz, kupiłam sobie jesienią dwie sztuki i wysiałam nasionka.