ostatnio cierpię na bezsenność i pomyślałam, że jakoś poskładam te zdjęcia.. u Ciebie ciągle tyyle zdjęć, dopiero teraz widać jak biegałaś z aparatem skoro masz ich aż tyle
Cieszę się, że się moje kompozycje zdjęciowe podobają
uwielbiam Twoją estetykę jest bliska mojej każdy element zapiera dech
nie wiedziałam że masz tyle dalii
a róże cud miód
naparstnica szczególnie ta łososiowa wow
jestem tu ciągle a się nie odzywam..bo nie mam co.. w ogrodzie martwica no nie licząc kretów i nornic.. aż się boję tam wychodzić, żeby na to nie patrzeć.
Za to zdjęcia przypominają fajny czas
Pozdrowionka
ta estetyka to chyba tylko na zdjęciach, ale rzeczywiście dążę do tego, żeby całość ogrodu cieszyła moje oko.
wiosną trochę dali kupiłam, ale tylko jedne wykopałam z ziemi na zimę- reszta mi się średnio widziała i zostawiłam do zmarznięcia..tą cytrynową i prawie czarną mam w doniczkach.
Naparstnicami też jestem zauroczona.. kolory miały niesamowite.. w innym kącie ogródka się mega wysiały, mam setki sadzonek- mogę wysłać wczesną wiosną, gdybyś chciała bo i tak wywalę.. już jesienią dużo za płot wyrzuciłam.
Też się oddaję podobnym przyjemnościom posypało mi się trochę zdrowie więc i tak bym siedziała w domu..
ostatnio często siadam też przy maszynie do szycia lub scrapuję.
to bliżej wiosny się spiszemy dokładnie. O tym kosmosie już chyba kiedyś gadałyśmy i narazie nie chcę, mam dużo nasionek tego białego pełnego(co zebrałam w botanicznym w P-niu) i zobaczę co z tego wyjdzie a z różowym może spróbuję za następny czas
Akurat właśnie tą biało-fioletową dalię wykopałam nazywa się "Eveline"
U mnie też jest mnogo kretów, trawnik przed domem to już pobojowisko, a na rabatę gdzie zwykle były nornice, podobnie jak Ty nie zaglądam. Najgorsze jest to że tam właśnie wsadziłam wszystkie nowe cebulki.