hmm.. dziękuję za tyle dobrych słów, ja jak oglądam Twój ogród to też czuję swój klimat. Kursu florystycznego nie skończyłam ale artyści tak mają, że do czego się nie wezmą to im dobrze wyjdzie. Ja jakoś to w oczach widzę, w wyobraźni i według tego układam i wymyślam. Po Tobie widać, że też tak masz bo jest dużo wymyślone a nie podpatrzone. Albo nawet jeśli podpatrzone to tylko inspiracja a tworzy się swoje.
A co do tej turzycy to wiele o niej dobrych słów na ogrodowisku.. przede wszystkim szybko się rozrasta. Dziewczyny piszą, że jedną sadzonkę można podzielić na wiele małych i w ciągu jednego sezonu nadrobią objętość. Nie do końca zimują w Polsce ale u Ciebie nie będzie chyba problemu. Trzeba pamiętać jak przy wszystkich trawach, że zimą nie może zalegać woda przy korzeniach. Piszą, że jest zimozielona ale wiosną trzeba ją złapać i ściąć-choć to też nie każdy robi. Sebek o niej pisał m.in. u Sylwi
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2587-ogrod-sylwii-od-poczatku-czii?page=312#post_6
A po zimie u Sebka wyglądały tak:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/1724-u-sebka-czyli-ogrodowych-rewolucji-ciag-dalszy?page=1157#post_7
On ścina tylko zaschnięte końcówki.
Mam nadzieję, że pomogłam.
Również pozdrawiam