Witam.Dwa lata temu przywiozłam z Wysp Kanaryjskich ułamaną odnoge kaktusa.Minęło już dwa lata a on nie puścił korzonków.Kaktus ma 100 cm.zastanawiam się czy jest szansa żeby rósł sobie zdrowo i miał się dobrze.

To chyba wilczomlecz kanaryjski. Rozumiem, że przez dwa lata nie wypuścił korzeni, czy on wogóle żyje? Wygląda na zasuszonego.

Niestety korzonków nie ma.Wydaje mi się że żyje.Ale jak to sprawdzić żeby mieć pewność.

ewelina_ napisał(a)

Niestety korzonków nie ma.Wydaje mi się że żyje.Ale jak to sprawdzić żeby mieć pewność.

Powinien być nie skurczony ma być mięsisty, a nie gnije ta część co jest pod ziemią?

Nie gnije.Jest mięsisty i twardy.Zrobiłam mu małą dziurkę i pojawił się biały płyn.

Może są jakieś sposoby na to żeby pomóc mu się ukorzenić.Dodam ,że jak go znalazłam rana po ułamaniu była wyschnięta i bardzo twarda.

Rana zaschła to dobrze, moim zdaniem nic nie rób, podlewaj tak, jak do tej pory, to sukulent zapasy wody ma w "sobie" i wypuści jak mu zabraknie.

Jeśli dasz za dużo wody może zgnić.

Dziękuje,będę czekała cierpliwie .

a oto i moje kaktusiki