U Ciebie też piękna wiosna, nie martw się, u mnie też nie wszystkie sadzone powschodziły. Śmiem twierdzić, że trzeba je traktować jako typowo jednoroczne rośliny.
Mariolu, byłoby cudnie jak by chociaż połowa z posadzonych zakwitła. Przyznaję, że jeszcze nigdy mnie tak nie wnerwiły
Dam im jesienią ostatnią szansę
Na zdjęciach widać mnogość liści bez pąków kwiatowych