Spacerek w takim otoczeniu to sama przyjemność, nawet jak sie zmoczy nogi.

O jakie piękne koperki Czekam na pełnię kwitnienia, pochwal się koniecznie.

Kobieto na traktorze widzę, że żadnej pracy się nie lękasz
Jakaż to satysfakcja, gdy się tak samej zadba o detale, bo przecież panowie to na ogół zajmują się wielkimi sprawami, takimi jak np. polityka międzynarodowa itp.
Wszystko takie kolorowe i piękne, ale kapustki na koperku są przepyszne (jesli tak można rzec )
Jak długo ona kwitnie i czy jest kapryśna? Chyba będę się za nią rozglądać. Pozdrówka przesyłam

To nie kapustki a wisienki na koprze

Aniu na razie melduję się z pozdrowieniami a spacer po ogrodzie zostawiłam sobie na wieczór

macham

Ulka, wszystko tnę nożycami elektrycznymi, dużymi i mniejszymi. Jak cięłam pierwszy raz, by wyrównać poziom, to miałam tyczkę, o wysokości 2,20 przystawiałam do każdego szmaragda i ścinałam czubek sekatorem. Następnym roku jechałam już nożycami.
Tak to wygląda