Aniu, bardzo dziękuję za przemiły dzień spędzony w Twoim duużym ogrodzie

To było przesympatyczne spotkanie zakręconych ogrodowo babek, nie wizytacja

Tulipany prześliczne, ich różnorodność i ilość przyprawia o szybsze bicie serca. Ogród i roślinki wygłaskane na maksa, jakiegoś chwaścika z lupą by trzeba szukać, wolne miejsca wygrabione i wzruszone. Roślinki mają przestrzeń, by się rozrastać, nie to co u mnie, jedna na drugiej, nie mówiąc o chwaścikach).
Gdyby nie chłód i wiatr, który czupiradła na głowach robił, byłoby bosko. Obiad i pyszne ciasto na deser zrobiły swoje: wygodnie pousadzane gadałyśmy i gadałyśmy, żal było się zbierać.
Przekaż podziękowania dla męża i córci

Notabene przydałaby mi się taka córcia

Fotek nie mam dużo, ale coś zostawię na pamiątkę
Gospodyni