Ewciu, to miejsce jest sposobem na zakamuflowanie centralnego zaworu wodnego...nie mam zbliżenia...mogę zrobić jutro....jukę obsadzam najpierw tulipanami, potem bratkami a na końcu aksamitkami.....jesienią wszystko ulegnie zmianie...będziemy przygotowywać media i cały teren do przyszłorocznej budowy domu
Powolutku , my mieszkamy i remontujemy po trochu , też nieciekawie , wieczne remonty i bałagan , ale co się nie zrobi by mieć ten mały skrawek ziemi z czterema ściankami
Magdziu, ja remontowałam bez końca... wraszcie powiedziałam basta...i tak ciągle mieszkam w starym....ciągle coś nie tak....klamka zapadła....rok trzeba się przemęczyć...potem może być już tylko lepiej...jak oczywiście zdrowie pozwoli