Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W kamiennym kręgu od początku

W kamiennym kręgu od początku

GorAna 10:07, 17 wrz 2013


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16427
AgnieszkaW napisał(a)
Aniu, czy wraz z z budową domu mamy się spodziewać nowej odsłony ogrodu, czy tylko korekta nasadzeń? pozdrawiam


Agnieszko, najpierw będzie trochę przesadzania...trochę płaczu, bo coś się zniszczy, ale potem to już zaszaleję.......a tak poważnie to przecież ogród już jest pozostanie tylko zrobienie ładnego przedogródka i aranżacja tarasu....pracy będzie sporo....myślę, że zapału mi starczy
____________________
Ania Wizytówka **** W kamiennym kręgu od początku
Tosia 10:32, 17 wrz 2013


Dołączył: 28 sie 2013
Posty: 258
GorAna napisał(a)


Witaj Tosiu, taaak czas się zabrać za tulipany


Aniu, czy rozmnażasz swoje tulipany z cebulek przybyszowych? Robisz dla nich jakąś rabatę zastępczą bo nie doczytałam..
____________________
Tosia - Weekendowa ogrodniczka
Milka 11:35, 17 wrz 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
GorAna napisał(a)


Na samą myśl ciarki mnie przechodzą...a jeszcze przedtem trzeba rozebrać stary dom


Wyobrażam sobie i podziwiam!
tak w marzeniach mamy budowę domu, wg swojego projektu, ale póki, co to marzenie, funduszy brak, zatem idę w tulipany, czy ty Aniu dalej dosadzasz, bo u ciebie to chyba ich najwięcej z całego O.
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
GorAna 12:15, 17 wrz 2013


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16427
Tosia napisał(a)


Aniu, czy rozmnażasz swoje tulipany z cebulek przybyszowych? Robisz dla nich jakąś rabatę zastępczą bo nie doczytałam..

Tosiu, rozmnażam cały czas, kiedy wykopuję to selekcjonuję...te większe sadzę grupami a maluchy idą na rozsadnik, przy warzywniku...tam potem zaznaczam wstążeczkami kolorki i jesienią wracaja do rodziny...te cenne odmiany nie dają wcale dużo młodych ...są oporne w rozmnażaniu....pospolite namnażają się szybko....dlatego taka jest ich mnogość u mnie...teraz przy budowlanym bałaganie zapewne trochę ich ubędzie
____________________
Ania Wizytówka **** W kamiennym kręgu od początku
GorAna 12:21, 17 wrz 2013


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16427
irena_milek napisał(a)


Wyobrażam sobie i podziwiam!
tak w marzeniach mamy budowę domu, wg swojego projektu, ale póki, co to marzenie, funduszy brak, zatem idę w tulipany, czy ty Aniu dalej dosadzasz, bo u ciebie to chyba ich najwięcej z całego O.


Irenko, ten dom to moje marzenie odkładane zawsze na kiedyś......czasu już coraz mniej, więc decyzja zapadła....projerkt pod okiem fachowca też indywidualny....dostosowany do usytuowania w istniejącym gospodarstwie.....co do tulipanków to już nie rzucam się jak kiedyś na każdą nową cebulkę....staram się sadzić to co mam....choć nie ukrywam, że każdego roku coś tam przybywa z nowości to jakaś choroba jest
____________________
Ania Wizytówka **** W kamiennym kręgu od początku
Milka 12:27, 17 wrz 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Masz rację, to choroba zatem czekam na realizację twojego marzenia, może i moje się ziści, kto to wie
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Tosia 12:57, 17 wrz 2013


Dołączył: 28 sie 2013
Posty: 258
GorAna napisał(a)

Tosiu, rozmnażam cały czas, kiedy wykopuję to selekcjonuję...te większe sadzę grupami a maluchy idą na rozsadnik, przy warzywniku...tam potem zaznaczam wstążeczkami kolorki i jesienią wracaja do rodziny...te cenne odmiany nie dają wcale dużo młodych ...są oporne w rozmnażaniu....pospolite namnażają się szybko....dlatego taka jest ich mnogość u mnie...teraz przy budowlanym bałaganie zapewne trochę ich ubędzie


Aniu, rozumiem, że to wszystko nie w jednym roku? Wykopujesz latem, osuszasz, sekecjonujesz. Jesienią duże sadzisz na właściwm miejscu a małe na rozsadniku, tak?
Bo tak to u mnie się dawno, dawno temu odbywalo. Nie pamiętam po jakim czasie maluchy nadawały się już do właściwego zasadzenia.
____________________
Tosia - Weekendowa ogrodniczka
GorAna 14:45, 17 wrz 2013


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16427
Tosia napisał(a)


Aniu, rozumiem, że to wszystko nie w jednym roku? Wykopujesz latem, osuszasz, sekecjonujesz. Jesienią duże sadzisz na właściwm miejscu a małe na rozsadniku, tak?
Bo tak to u mnie się dawno, dawno temu odbywalo. Nie pamiętam po jakim czasie maluchy nadawały się już do właściwego zasadzenia.


Tosiu, wykopuję tulipany wtedy, kiedy zaczynają żółknąć liście (pod koniec maja, lub u czerwcu- zależy od odmiany)...przez lato leżą w skrzyni...przebieram i sadzę w pażdzierniku...i tak w koło Macieju...niektóre maluchy kwitną już w satępnym roku, pod warunkiem, że są też wykopane po zżółknięciu liści
____________________
Ania Wizytówka **** W kamiennym kręgu od początku
GorAna 14:47, 17 wrz 2013


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16427
irena_milek napisał(a)
Masz rację, to choroba zatem czekam na realizację twojego marzenia, może i moje się ziści, kto to wie


Irenko, trzeba marzyć, ale też być realistą..tak krok po kroczku w wybranym kierunku
____________________
Ania Wizytówka **** W kamiennym kręgu od początku
Tosia 15:16, 17 wrz 2013


Dołączył: 28 sie 2013
Posty: 258
GorAna napisał(a)


Tosiu, wykopuję tulipany wtedy, kiedy zaczynają żółknąć liście (pod koniec maja, lub u czerwcu- zależy od odmiany)...przez lato leżą w skrzyni...przebieram i sadzę w pażdzierniku...i tak w koło Macieju...niektóre maluchy kwitną już w satępnym roku, pod warunkiem, że są też wykopane po zżółknięciu liści


Dzięki Aniu za szybką odpowiedź. Muszę stworzyć sobie taką rabatę zastępczą. Poza tym u mnie wszystko jest opóźnione o jakieś 2,3 tygodnie. Za to mrozy i zimia są pierwsze!
____________________
Tosia - Weekendowa ogrodniczka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies