Moje krokusy też jeszcze w pąkach tylko botaniczne ładnie kwitną ..
Ja jak zięć robił elewację domu to z ogródka przydomowego zabrałam prawie wszystkie kwiaty a po zakończeniu prac musiałam przekopać ogródek bo był ubity jak klepisko .. Nawet gałązki świerków był połamane , choć są jakieś 3 m od domu .. I też patrzyli na mnie jak im zwracałam uwagę jakbym im jakąś krzywdę robiła .. Chyba wszyscy mają uraz na swoim punkcie i nie chcą żadnej krytyki , tacy już z nich ważniacy ale robotę to musieli poprawiać dwa razy ,, Gdy im zwróciłam uwagę że źle robią to tylko burczeli że głupia baba nie będzie ich pouczać ale gdy zięć im powiedział od razu usunęli usterki ..