Kocham te twoje rzeczki tulipanowe i podziwiam trud, ale dzięki temu mamy królową
Aniu, też zrobię, jak ty, daj sygnał kiedy zaczniesz, nie będę czekac i ja, bo jakoś później trudno je wykopać.
Co znaczy ogłowieniu, usunięcie kwiatostanu, wycinasz go i tydzień czekasz?
I potem co dalej z cebulami robisz?
Ireno po przekwitnięciu, ułamuję kwiatosnan i czekam tak mniej więcej tydzień, żeby trochę cebula nabrała siły.
Potem jak widzę, żeliście zaczynają tracić zieleń, to wykopuję do różnych pojemników i trzymam w budynku gospodarczym całe lato. Potem przebieram, małe do wspólnego wiaderka, a duże wsadzam odmianami na rabaty.
Małe idą na rabatę zwaną żłobkiem