No no wielki szacun (jak to sie mowi w osiedlowej subkulturze) Przepraszam za brak PL znakow, ale pisze na niemieckiej klawiaturze. Swietne sa Twoje haftowanki. Najbardziej do gustu przpadla mi ogrodowa Pozdrawiam
Dzięki Dominiko
Ja osobiście też wolę te ogrodowe, chociaż sianokosy na wielu robią większe wrażenie.
Nie wiedzą, że ich wykonanie to pikuś w porównaniu z tymi ogrodowymi
Diabeł tkwi w szczegółach
za te ogromne ilości wsadzanych tulipanów nieustannie podziwiam,obrazy przecudne,ileż to cierpliwości trzeba mieć na takie ogromne obrazy z krzyżyków robione
Miłko, ja lubię sadzić tulipany, choćby tysiącami....gorsze jest wykopywanie i selekcja....tutaj cierpliwość sie przydaje
Krzyżyki to relaksik, uwieńczony pamiątką dla potomnych