Kiedy była zakładana woda do domu siostry, zrobiliśmy też własne przyłącze (wcześniej mięliśmy od sąsiadów), no i korzystając z "wykopków", posadziłam przy wyjściu na podwórko wymarzoną wisterię. Teraz mi się wybór miejsca nie bardzo podoba, ale wtedy wciskałam co się da w każdą dziurę w betonie.
Jest przerwa,ale młode ma już swoją zjeżdżalnię na trawkę!Świetna metamorfoza...... Ciekawa jestem jak to wygląda w dniu dzisiejszym......
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Plany na ten rok mamy ambitne - rozebrać wiatę, pod którą stał kiedyś samochód (teraz pod chmurką) - będzie przejście do dalszej, owocowo-warzywnej części ogrodu. Drewnianą konstrukcję wiaty chcemy zostawić pod pnącza.
No i następny plan - zadaszenie przed gospodarczym i likwidacja tego koszmarnego parasola.
A w przyszłości w gospodarczym letnia kuchnia - na poddaszu latem ciężko wytrzymać gotowanie/
No i trzeba ten roślinny misz-masz jakoś opanować.
Jutro powklejam zbliżenia roślinek i może poradzicie co wyrzucić, co przesadzić, co przyciąć....
Postaram się też naszkicować jakiś plan...