Wrzucę jeszcze raz rysunek - może nie jest najlepszy...
Mogę rabatkę poszerzyć o jakieś pół metra, do czerwonej linii.
Pomóżcie przeprojektować.

Thuję teddy trzeba będzie raczej wyrzucić, porozłamywała się już jesienią. Płomyki nie problem przesadzić. Ale jak przekomponować resztę?

....pomożecie???

Ojej, nikt nie zagląda, a ja w zanadrzu jeszcze tyle pytań mam, tyle miejsc do poprawienia...

Aniu ja ci nie pomogę choć bardzo bym chciała ,ale nie martw się i do ciebie zajrzą nasze mądre główki i pomogą

Aniu a nie zrobiłabyś zdjęcie tego miejsca tak jak teraz wygląda? Chyba że śnieg u Ciebie...

Witaj Nieszko!
Bardzo się cieszę, że zajrzałaś. Ja wciąż jeszcze "zwiedzam" u Ciebie
Cały czas czekam, aż śnieg stopnieje, ale gdy już go prawie nie ma, znów zaczyna sypać. Teraz znów jest go sporo. Nie robiłam za bardzo zdjęć tej rabaty, bo po prostu brzydka już jest... Na razie mam tylko te robione z okna z góry, z takimi wybujałymi liliami przed magnolią.

Wiem wiem, wiedziałam te lilie i nawet mi się podobają one tak z góry
Mnie tak na pierwszy rzut oka się wydaje że jałowce - old gold i holger to należałoby przesadzić gdzieś indziej.
I wierzbę raczej też...

Ten holger to taki spory już... Nawet nie wiem, jak się za jego wykopanie zabrać. Ale pewnie się da
Czyli trzeba miejsce na jałowce szykować. A ja myślałam, że te azalie powędrują gdzieś indziej - właściwie też jeszcze nie wiem. Ich gałązki już krzyżują się z magnolią, więc na pewno trzeba będzie chociaż je trochę przesunąć. Ech, jakoś ich tu "nie widzę", zlewają się z tą magnolią, ona dość wolno rośnie, a one ją coraz bardziej "doganiają"...
Żeby tylko zdążyć miejsce na te wszystkie przeprowadzki przygotować!!!

aniula napisał(a)

Witaj Aniu o poranku Bardzo chciałabym Ci pomóc, ale na razie niewiedzą "błyszczę" Zatem jakie roślinki tam posadzic to ja nie wiem na pewno to też zależy od Twoich upodobań. Myślę sobie tylko, że można by to jakoś zróżnicować kolorystycznie - bo w tym momencie się zlewa ciut - nie chodzi mi nawet o kwitnące rosliny tylko różne odcienie zieleni - to tak tylko moje zdanie... Masz tam dwa wrzosy- chyba ich nie widać, może dosadzić więcej? albo te przenieść w na inną rabatkę tam gdzie też rosną wrzosy? Ja bym ograniczyła gatunki roślin na takiej małej rabatce na rzecz ilości - czyli więcej jednego gatunku (o ile oczywiście nie są wielkie . Wierzbę ew. można by przyciąć (chyba). Te lilie wyglądają tam całkiem fajnie - wprowadzają odmianę swoim pokrojem. Jeśli ci tam nie pasują to je przesadź ale chyba ich nie wyrzucisz??? lilie są takie piękne. To tak z dużą dozą nieśmiałości... Pewnie coś namieszałam... Odwiedziła Cię Nieszka - ona ma świetne pomysły - to się pewnie będzie działo Pozdrawiam zimowo - u mnie sypie i sypie