Dziękuję, już się nie mogę doczekać aż znów zakwitną
A te piwonie [Coral Sunset] mają taką właśnie ciekawą plejadę kolorów... od różu do prawie biełego
Jolu Lenka cudna ten zakątek z brzozami nieustannie u Ciebie podziwiam, cudnie to wszystko ze sobą współgra no i hosty jednej odmiany w masie bosko wyglądają, muszę u siebie spróbować pozdrawiam
Asia, no to będę Ci kibicować, bo ja brzozy bardzo lubię.
Na początku wiązałam do patyków, żeby ich wiatr nie wywrócił, podlewałam żeby szybciej rosły, a teraz tylko chodzę i myślę, gdzie tu przyciąć... żeby nie zeszpecić, ale też dać sobie miejsce na przejście a roślinom poniżej trochę światła i powietrza
Białe pnie fajnie się komponują z białymi czosnkami
Jolka, dawno do Ciebie nie zaglądałam, bo albo ja miałam pauzę na O. albo Ciebie nie było...
Piękną masz przestrzeń i bardzo duży teren zagospodarowany zarówno ozdobny jak i użytkowy sad
Przeczytałam o problemach z malinami...
Ja mam maliny wzdłuż warzywnika, sadzone już ładnych parę lat temu.
Jak sadziłam to zrobiłam małe dołeczki ale rozrosły się i rosną normalnie w piachu, owocują niesamowicie, zaczynają od lipca ale główne zbiory przypadają na jesień (dzień w dzień przez kilkanaście tygodni, kilka miesięcy)...
Gdybyś chciała spróbować z nimi to mogę Ci je wysłać
Ślicznie dziękuję za odpowiedź o brzozowym zagajniku - to wielka pomoc przy planowaniu. Przepiękny masz ogród, gratuluję pomysłu i wykonawstwa. Budzi podziw i jest wzorem do naśladowania. Taki w nim spokój i harmonia. Do tego piękne zdjęcia.
A może kiedyś kolejną książką Szefowej powinno być zgromadzenie reportaży o najlepszych ogrodach Ogrodowiska? Na pewno byłaby rozchwytywaną pozycją poradnikową.
Tak sobie skromnie myślę...
Lencia to jest obecnie mega słodziak, który zdaje się mieć świadomość swoich wdzięków, i co próbuje (czasem skutecznie)wykorzystać, hehe.. Np nie pozwalałam jej wchodzić na łóżko, ale ona oczywiście próbuje..Jak już jej się uda wejść to momentalnie zamyka oczka i "śpi"!! Możesz wołać, głaskać, podnosić nóżki.. zero reakcji, śpi i koniec hehe) No i rośnie jak na drożdżach
Tak się bawimy piłeczką we wrześniu
A tak wygrzewamy w słoneczku - foto z listopada
A hosty ...te akurat co mam przed hortensjami (nie jestem pewna odmiany) dobrze wyglądają cały sezon. Ale te biało - zielone i jaśniutkie seledynowe.. na początku sezonu śliczne, a potem zawsze mam je poniszczone przez ślimaki, deszcze, opuchlaki i słońce Pewnie w cienistym miejscu lepiej by się miały.
Marzenka, bardzo Ci dziękuję za miłe słówka
Pewnie, że ogród robi się dla siebie a nie dla innych, ale zawsze to miło jak się "komuś z boku" też podoba Jest to taką motywacją, by robić coś więcej, ładniej, lepiej
Myślę, czym mogłabym wynagrodzić te uprzejmości...Chyba hortensje z września będą odpowiednie
To są takie zdjęcia robione po długich deszczach, hortensje ciężkie, delikatnie się przechylają, ale nie leżą. Lubię je tutaj
Dobrze, że pomimo przerwy od ogrodowiska, czasem zrobiłam jakieś foto
Dziękuję Brzozowy zakątek to również moje ulubione miejsce I praktycznie bezobsługowe. Do poprawy zawsze coś się znajdzie Na wiosnę mam w planie małe przemeblowanie koło placyku z kamieniami, ale to z drugiej strony ogrodu. Bez sensu posadziłam róże Moonstead Wood.. miskanty je zasłaniają, a wiadomo - róża bez słońca to nie jest to
A róża pod brzozami to alba meidiland.
I jeszcze z białych kwiatów pod brzozą zawilce mi się przypomniały
Choć to jesienne kwiaty, jakoś ich kształt mi zawsze z wiosną się kojarzy
Ewusia, dziękuję za miłe słowa. Faktycznie przez ponad pół roku kompletnie nie zaglądałam na ogrodowisko.. jakoś tak mi się porobiło, że mnie nie ciągnęło. Ale oto z Nowym Rokiem znów zapragnęłam do Was wrócić
Nie mam za dużo zdjęć z ub roku, ale róż się doszukałam
Żeby nie było, że mam same hortensje, hehe; )
Różane różności - praktycznie z jednego kątka Październik 2020.
Zostawiam ...wraz z pozdrowieniami oczywiście