Witajcie po długiej przerwie

od ostatnich wpisów w moim życiu bardzo dużo się zmieniło. W czerwcu urodziłam synka - Jaśka, który zajmuje mi większość czasu. Dokończyliśmy też budowę domu. W styczniu ubiegłego roku nie bylo nawet okien a za chwilę zamawiamy meble. Trochę się boję tych zmian. Szaleństwo spełnić swoje dwa wielkie marzenia w ciagu 12 miesięcy. Dom będzie ogarnięty na takim poziomie, żeby nie zawracał nam głowy szukaniem i zakupami.
Teraz czas na ogród

jak tylko zacznę działać, to będę wrzucać zdjęcia. Działka miała być ogrodzona, ale nie dopilnowałam tematu i czeka nas to w tym roku. Wywieźliśmy już jeden kontener odpadów po budowie i czas zamówić kolejny - pokaże oczywiście efekty sprzątania, bo w tej chwili mamy krajobraz księżycowy plus stertę palet euro.
Priorytetem na 2017 rok jest warzywniak, uporządkowania nawierzchni /poza odpadami jest sporo kolein po ciężkim sprzęcie/, ogrodzenie i jesienią żywopłot z grabu. Synek uwielbia spędzać czas na dworze i mam zamiar to wykorzystać
Pozdrawiam wszystkich ogrodników i życzę aby Nowy Rok był wspaniałą, dobrą przygodą.