Ta praca nie wyszła nam na dobre, oboje z mężem przeziębiliśmy się i teraz cherlamy. I chwilowy zastój w pracy mamy. Może jutro cos podziałamy bo pogoda niezła się zapowiada.
miłego weekendu Wiuniu
mleko z miodem, wygrzać się przy kominku a rano ubrać dobrze i popracować solidnie wypocić choróbsko
no chyba że bardzo oporne i nie daje nawet pomyśleć o pracy
pozostaje więc książka i kocyk
też fajnie
Dobra rada Krzysztof
Choróbsko tak łatwo nie odpuszcza, a że pogoda wymarzona na prace w ogrodzie to trochę dzisiaj popracowaliśmy. Sił brak ale powoli ogarniamy warzywniak.
Zerwaliśmy 12 m kw. darni, wszystko wylądowało w skrzyniach. Termokompostownik opróżniony, zawartość również wylądowała w skrzyniach. Jutro parę worów ziemi i można powoli siać ziółka
W jompoście znalazłam 2 dorodne pędraki, szybcitko stały sie pokarmem ptaszków. A dżdżownic mam taką ilość że nie mogłam w to uwierzyć, teraz żyją bezpieczne w skrzyniach
Czuję każdy mięsień, ruszać się nie mogę, sąsiad na nas nakrzyczał i wypędził do domu.
Muszę jeszcze zamówić ekobord i kamyki, fotki będą jak skończę
pozdrawiam
Gigantyczną pracę wykonaliście Joasiu, pomimo nie najlepszej dyspozycji, ale wiem jaka to radość jak się kończy to co się zaplanowało i to jeszcze wspólnie
Życzę zdrwia po tej ciężkiej pracy i efektów w skrzynkach na zioła i nie tylko, pomidorki koktajlowe polecam i jak tam Sentry