Bociusiu, stipa rośnie jak szalona
Warzywka to rzodkiewka, sałaty, jakiś mix i rzymska, buraczki, cukinia, cebulka, wsadziłam na próbę parę szalotek.
Rozsad na lokalnym ryneczku bardzo dużo. I takie wielgachne pomidory dzisiaj oferowali tylko to troszkę za wcześnie. Pora i selery zaryzykowałam i wsadziłam.
U nas też leje nieźle i popsuło cały misterny plan
pozdrawiam Bociusiu
Jakie dorodne siewki!
Jeszcze nie wysadzasz? Dzisiaj wsadziłam pierwsze stipy,kilka cleome i werben.Reszta czeka...mam już dosyć tego wystawiania na balkon i wieczornego zabierania do domu.Część pomidorów tez wywiozłam...
Bogusi, moje sadzonki jeszcze nie hartowane. Muszę zacząć je powoli wystawiać.
Ja zaczne wysadzać po zimnej Zośce.
Wczoraj znalazłam na rabacie jedną werbenę, przezimowała wogóle nie okrywana.
pozdrawiam
Ale ty jesteś "wyrywna"... u ciebie juz nawet rh zbierają sie do kwitnienia.............no,no,no, nie mówiąc juz o wypasionych stipach i werbenach. Moja werbena ani drgneła z ziemi, stipa o połowe mniejsza a rh do kwitnienie daleko. Jedyne co mi sie udało to tulipany - jak w pracy mówiłam jesienią że posadziłam 460 cebul (krokusów, tulipanów, narzyców, czosnków łącznie) to się koleżanki porozumiewawczo spoglądały po sobie z usmieszkiem a wczoraj jedna z nich weszła do mojego ogrodu - i ta jej mina.bezcenna
Małgosiu,
moje rh juz na dobre kwitną ale dzisiaj fotek nie dało sie zrobić bo cały dzień leje.
Widziałam Twoje cudne tulipany, prawdziwy raj dla oczu.
Ogromny żal, że grad dokonał takiego zniszczenia.
Małgosiu, u mnie po dzisiejszych opadach deszczu białe tulipany powykładały się, były mocno rozwinięte, duże kwiaty i nie wytrzymały pod naporem wody. A jutro również deszcz.
Taki los ogrodnika
Dziękuję za pochwałę moich sadzonek, te narazie w domu to żaden kataklizm im narazie nie zagraża.
buziaki