Szkoda Agnieszko, ale cóż począć. Taki los ogrodnika, jak nie mróz to inne plagi mogą dopaść ogród.
U mnie to tylko roślinki w ogrodzie, ale w naszych okolicach sadownicy potracili całe zbiory owoców.
pozdrawiam
Joanno - dziękuję za namiary, wielkości mi odpowiadają, podaj cenę na pr.
Tam słyszałam że mają dużo tujek kulistych. Jeszcze muszę poszukać cisów lub bukszpanów takiej wielkości.
W Chotomowie kupiłam cisy na pniu duże ładne.
Jak przykro patrzeć na straty, Rh mogłaś okryć fizeliną, Któregoś roku tak uratowałam.
Rano poleciałam patrzeć na moje rośliny. M. mówił że był szron na trawie, Listki buków mają się dobrze.
Haniu,
nie spodziewałam się aż takich przymrozków. Rh napewno bym okryła i hosty bo też przemarzły
Teraz pada deszcz, mam nadzieję że dzisiaj mrozu niet.
Ja jestem mocno zdziwiona przymrozkami, bo u nas nic nie zmarzło. Jakie to jednak nawet w obrębie dosłownie 2-3 kilometrów mogą być różnice temperatur.
Patrzyłam dzisiaj na ogródki w centrum miasta, ani śladu przymrozków. Jak by nie patrzeć to my na peryferiach mamy gorzej
Sąsiadko, czekam na Twój wątek. A może ja też już kiedyś widziałam Twój ogródek?
pozdrawiam