Joasiu, jak jest pogoda, to ręce same się rwą do pracy w ogrodzie, zawsze nas cieszy wiosna w ogrodzie, a rączki szybko się regenerują, dzisiaj zimniej pewnie zasłużenie odpoczywasz, u nas nawet postraszyło śniegiem.

Warzywnik będziesz miała imponujący, wysiewasz może jarmuż?
Kupiłam zielony i bordowy, przyznaję, że zaciekawił mnie ze względów atrakcyjnych niż kulinarnych....piękne ma liście.

Podglądam twoje kiełkujące maleństwa, mi skierowała cebula, stipa i chyba ostróżka, to ostatnie nasionka od ciebie....rozplenica Rubra zaprotestowała, ciekawa jestem czy komuś się udało wyhodować ją z nasionka

Iryski cudowne, kępka już urosła, to cieszy jak nam się cebulki rozrastają

Dzisiaj i u nas pogoda dopisała i mogłam co nieco podziałać w ogrodzie
Wszystkie dwuletnie stipy dostały eksmisję. Te jednoroczne przycięłam.
Miskanty przycięte.
Tawuły też dostały się pod sekator.
Hortensjom ucięłam tylko suche kwiatostany bo denerwowały mnie takie fruwające po ogrodzie. Jak miną przymrozki pociacham je porządnie.
Ale najważniejsze że przygotowałam już skrzynie do wysiewu warzyw. Kompost, obornik i ziemia ogrodowa już w skrzyniach. Musi się wszystko trochę uleżeć.
I na koniec ciahnęłam jeszcze perukowca i katalpę.
Ręce bolą od sekatora, podrapane przy cięciu traw, nie wiem jak jutro zwlekę się z wyrka ale czuję się szczęśliwa.
pozdrowienia dla wszystkich zaglądających

Nie wiem czy chwaliłam iryski, a jesli nawet, to i tak dwa razy im się należy takie piekne

No proszę- solidna praca i dopiero Pani zadowolona
Też przycięłam rośliny- prawie wszystko, co powinnam....Pęcherze od sekatora dziś leczę

...stipa zupełnie sucha myślisz, że ruszy?
...o katalpie i modrzewiu zapomniałam...zrobię to jutro....

oj mrozi niestety, u mnie juz ponizej -5

oj no masakra jakas
w zimie tak zimno nie bylo

jutro jakis niewielki mroz i na tym koniec