hmm..mi sie otwiera
widac jak niewielki obszar jest takich najwiekszych mrozow
jestesmy na terenie bardzo uprzywilejowanym

dzis ma byc ciut cieplej, czyli pewnie o 2-3 stopnie


martwilam sie o roze na pniu i kaline burkwooda szczepioną i jasmin pnący..i porzeczki
perukowce tez wrazliwe dosyc ale one jeszcze nie ruszyly wiec nie wiem

Że niby u nas -4? No nie, a ja róże i hortensje ponownie na dwór wyniosłam...
Może nie będzie tak źle

Melduję, ze stipę dziś popikowałam, część się podzieliła, część jeszcze nie, ale już nie mogłam się doczekać
Pozdrawiam, Joasiu...

a jak pikowalas ? bo nie wiem jak to zrobic zeby nie uszkodzic
jakąs pensetą ? ile czekac ? zeby mialy juz z 5 cm czy wczesniej ?

Róże i hortensje zabierz do garażu bo pewnie rozhartowane.
Popikowana stipa...to najgorsze za Tobą. Ja nie miałam sił wszystkich popikować i wyrzuciłam. Przepikowałam tylko dla własnych potrzeb 30 sztuk.

Ja w tym roku byłam mądrzejasza i tylko pół torebki wysiałam
Ale za to bez umiaru innego dobra nasiałam...
I już się w czoło pukam

Ech, życie ogrodnika
Ale i tak wolę rabatki uprzątać, niż przedświateczne porządki robić...

Posprzątasz jak ogród ogarniesz
Moje okna takie uciapane aż wstyd, a za ogród się wzięłam.
Hortensje nie pocięte a już puszczają. Oglądałam dzisiaj lawendę i widzę że już nowe przyrosty puszcza. Jak będzie parę dni ciepła to muszę ją ciąć.

a kiedy ją ciełaś ?