Przybiegłam tylko na chwileczkę- ależ macie soczysty trawniczek....perfrkcyjnie! chyba nigdy się takiego nie doczekam, do tego trzeba mieć serce i dokładać starań naprawdę systematycznie...
Buziole Asiu
Będziecie mieli jeszcze ładniejszy. Mój już zachwaszczony bo chwasty sieją się ze wszystkich stron. Staramy się ale to czasami walka z wiatrakami.
buziak Kasiu
U mnie też chwasty się pojawiają...a najgorsze, że znowu ten przeklęty szczawik się pokazuje... nie mogę go potraktowac czymś na dwuliścienne? tylko w dwóch miejscach...tam gdzie najwięcej go jest. Boję się, że zaatakuje mi cały trawnik co myślisz??
Dziękuję Wiolu
Też się cieszę że ogród sobie poradził, mimo że trochę to trwało. Katalpa, perukowiec i platan pięknie ruszyły i na nich żadnego śladu przemrożeń nie widać. Róże też sobie radzą ale będą później kwitnąć i mniej kwiatów będzie. Na iglakach wykruszam suche przyrosty bo straszą.
Najbardziej żal mi borówek bo te owoców już nie będą miały i jeszcze na dodatek wogóle nie rosną. Najgorsze są 2 krzaki, 100% zawiązków przemarzło.
A fotki robie tak żeby te brzydkie miejsca ominąc
Wiem Kasiu jakie to świństwo.
Przytargałam go ze szkółki i mam na rabacie z ambrowcem
Jutro biorę jakiś szpikulec i będę go usuwać. Nie mogę dopuścić żeby sie wysiewał bo to dziadostwo strzela nasionami. Zauważyłam dzisiaj że zaczyna już kwitnąć.