Witam Łucjo
Zbiór całkiem, całkiem Tak z ciekawości zajrzałam do lasu i po drugie wiaderko wracałam do domu. Takie zbiory to ja lubię. Najgorzej jak się nastawisz na grzybobranie, a w lesie nic.
Cieszę się że się ujawniłaś i zapraszam częściej
Haniu liczyłam na to, że tak towarzysko to będzie Joasia trochę udawać że nie widzi grzybów i da trochę nazbierać. Ale u mnie zbiera tylko eMuś, a wolne ma tylko weekendy. Ja kompletnie się nie znam, bo by mnie mężuś jutro jadąc do pracy wysadził pod Joanny bramą.
Na ZtŻ niestety nie jadę. Ale Skierniewice mnie w tym roku kuszą.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Haniu
Będzie pyszna zupa wigilijna.
Znam lasy wokół jak właśną kieszeń
Ale jak jest wysyp grzybów to każdy wraca z pełnym koszem.
Dzisiaj fajnie się zbierało, rano w lesie ludzi mało, ale po południu już pełno aut zaparkowanych przy każdej dróżce.
Ja jutro idę w swoje niezawodne miejsce i mam nadzieję uzbierać jeszcze co nieco