Asiu

współczuję takiej pracy, wiem ile to wysiłku.
jeszcze dla takiej estetki jak Ty
ja się w motałam z daliami coraz więcej i więcej teraz mam dość.
wyszło że cały październik chora a tyle wykopywania i zwożenia.
Trafił się wnuczek i poznosił do piwnicy.
Jutro wykopię ostatnie.
Cebule, pomyślałam posadzę wszystkie różowe i białe w kwadracie co rosły dalie z pachnotką, będzie szybciej i łatwiej jak bawić się w rabatach.
Boję sie mogę nie zdążyć jeszcze nie zaczęłam.