http://www.floraforum.pl/index.php/topic,1306.0.html

Sadzonki zdrewniałe to jedna z najprostszych metod rozmnażania drzew i krzewów zrzucających liście na zimę. Sadzonki takie są znacznie mniej narażone na utratę wody i więdnięcie niż sadzonki zielne i półdrewniałe, jednak znacznie więcej czasu potrzebują na ukorzenienie się. Sadzonki takie możemy pobierać późną jesienią, w okresie kiedy rośliny kończą wegetację - od września do listopada. W przypadku drzew i krzewów zrzucających liście na zimę, sadzonki zdrewniałe pobieramy dopiero, gdy rośliny zrzucą liście.

Sadzonki tnie się ze zdrowych, tegorocznych pędów, które zakończyły już swój przyrost. Sekatorem lub ostrym nożem (nóż jest lepszy gdyż sekator może zmiażdżyć pęd!) odetnij pęd od rośliny blisko przewodnika (na pograniczu zeszłorocznego i tegorocznego drewna). Następnie pęd przytnij tuż poniżej pąka u jego nasady i tuż powyżej pąka wierzchołkowego. Prawidłowo przycięta sadzonka powinna mieć grubość ołówka i dł. od 15 do 20 cm, oraz co najmniej dwie pary dobrze rozwiniętych pąków (rys. 1). Jeżeli pobierasz sadzonki z drzew lub krzewów zrzucających liście na zimę, zabieg ten powinieneś przeprowadzić gdy na pędach nie ma już liści. Jeżeli pobierasz sadzonki z krzewów zimozielonych - usuń wszystkie liście z dolnej części sadzonki (do 2/3 jej długości).

Przed umieszczeniem sadzonek w podłożu, trzeba je pobudzić do ukorzenienia się. W tym celu zetnij ostrym nożykiem cienki skrawek kory u nasady sadzonki, a następnie zanurz nasadę sadzonki w ukorzeniaczu.

Tak przygotowane sadzonki włóż pionowo do doniczek lub skrzynek wypełnionych wilgotnym piaskiem (pod ziemią powinno się znaleźć od 1/2 do 2/3 długości sadzonki) i przechowaj je zabezpieczone przed mrozem (w temp. 0 do 5°C) aż do wiosny. Doniczki z sadzonkami możesz umieścić np. w piwnicy. Cały czas dbaj aby podłoże w którym umieściłeś sadzonki było stale lekko wilgotne.

Uwaga: jeżeli przygotowujesz sadzonki różnych roślin - nie zapomnij ich zaetykietować (nazwa gatunku i odmiany)!

Gdy nadejdzie wiosna i rozmarznie ziemia, możesz posadzić sadzonki do doniczek z ziemią lub przenieść na zagon. Nie zapomnij jednak aby najpierw stopniowo je hartować. Dobrze jest także jeżeli w pierwszym okresie sadzonki na zagonie przebywają pod tunelem. W glebie na zagonie wykonaj pionowe, dość głębokie otwory i umieść w nich sadzonki, tak aby nad powierzchnię wystawały jedynie krótkie, kilkucentymetrowe odcinki (nad ziemię ma wystawać tylko fragment z najwyższym pąkiem - rys. 2). Ziemię wokół sadzonek dokładnie ubij (najlepiej delikatnie ugnieć ręką). Ważne jest, abyś w czasie przesadzania sadzonek na zagon nie uszkodził dolnej części pędów, gdyż mogą tam znajdować się już ledwo widoczne zaczątki korzeni (dlatego nie wolno "wbijać" sadzonek w ziemię - należy je umieszczać we wcześniej przygotowanych otworach). Po kilku lub kilkunastu tygodniach powinny pojawić się listki - wtedy możesz mieć pewność, że sadzonka już się ukorzeniła i przyjęła (rys. 3). Ukorzenione sadzonki możesz wysadzać na miejsce docelowe jesienią.

http://poradnikogrodniczy.pl/sadzonki_zdrewniale.php

chcę podobnego zabiegu spróbować z pęcherznicą - oczywiście jesienią
ktoś z Was ma takie próby za sobą?
proszę o rady i doświadczenia

Skula, ja sadzonkuję wciąż. Ucinam pędy z czego się da i kiedy mam ochotę. Nie czytam kalendarzy "sadzonkowania". Np. hortensje krzewiaste sadzonkowałam wiosną i teraz też- niemal wszystkie się przyjęły; cisy wiosną po przycięciu - uchowała się 1/4 (ale one podobno ciężkie do ukorzeniania). Sadzonkuję tuje, bukszpany, dzielę byliny i trawy (nożem , szpadlem - kępę na pół lub na 4). Pędy liściastych ucinam na 2- 3 listki, dolne obrywam, górnym skracam liście o połowę, żeby ograniczyć parowanie, tak mnie nauczono; czubek obcinam. Nie używam ukorzeniaczy. Sadzonki wsadzam wprost do ziemi w lekko oceinionym miejscu (za ławeczką, za krzaczkiem). Podlewam nawet 2 razy dziennie. Jak listki przestaną więdnąć wiem, że roślina ukorzeniła się. Czekam z wysadzeniem moich roślin na właściwe stanowisko przynajmniej do wiosny, czasem 2 lata.
Wiele roślin w ogrodzie mam dzięki samodzielnemu rozmnażaniu.
Pęcherznicę próbowałabym ukorzeniać już teraz

dziękuję bardzo za porady -
mogę spróbować i jak rozumiem trzeba wykorzystać tegoroczne odrosty
jest ich sporo , a więc jest i pole do popisu

jakiej długości mają być sztobry?

Tak wygląda przygotowana sadzonka:

przy czym :
1. listki dolne usunięte
2 . dolna część ścięta pod skosem (większa powierzchnia ukorzeniania)
dalej:
- czubek obcięty
- liście górne skrócone o połowę;
- sadzonkę wsadzam prawie do listków
(do ziemi wkładam 1 do 3 oczek)


A to hortensja z takiego właśnie patyczka posadzonego zeszłego lata


Z kącików przy listkach wypuści nowe pędy, które do jesieni lekko zdrewniały; te dwa pędy wiosną skróciłam - więc wypuściła 4 nowe
teraz nowe pędy ściełam raz jeszcze - celem dalszego rokrzewiania.

A jest i wątek o sadzonkowaniu:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/334-ogrod-z-sadzonek