hanka_andrus napisał(a)

Sama się nasiewa w ogrodzie. Ale te z parapetu chcę, żeby jednak były kwitnące, bo moje jakoś późno w ogrodzie do kwitnienia się brały. Zostawiłam stare w ogrodzie, a te nie wyrośnięte 4 szt w doniczce do domu zabrałam. Trzymałam w nieogrzewanym pokoju, ale i tak rosły i teraz ze słoneczkiem zakwitły. Powędrują do ogrodu, jak się ociepli.
Sebek miał cały łan u siebie jego popytaj jak mu przezimowały

Dzięki Hanuś, właśnie marzy mi się kiedyś łan werbeny, ale przeraża mnie to coroczne sianie od nowa.

Witam się Hanusiu z Tobą w nowym wątku,jak u Ciebie już wiosennie,przebiśniegi i ranniki -toż już wiosna! ,u mnie kwitnie tylko podbiał-co wiem dzięki Tobie
Pozdrawiam serdecznie
Hanusiu może TY wiesz dlaczego nie wolno wyrzucać na kompostownik skórki z owoców cytrusowych,co one powodują ?Nie mam takiego profesjonalnego kompostownika tylko miejsce gdzie wyrzucalam wszystko : obierki z ziemiakow,owoców cytrusowych,popiół -głęboko pod pryzmą napewno już jest kompost,czy to znaczy że nie powinnam go używać?Przepraszam że w nowym wątku zadaję Ci takie nieromantyczne pytania

Marto, Owoce cytrusowe są bardzo nasączone chemicznie, przed wysyłką do nas - są traktowane jakimiś preparatami, żeby owoce nie psuły się. Nie wiemy jakimi przecież. No i w związku z tym spowalniają rozkład materii organicznej.
Skoro już o tym wiesz, to cytrusowe odpadki do śmieci, bez żalu. Tak, pod pryzmą na dole pewnie już się uzbierało trochę kompostu. Wiosną przydałoby się ją przerzucić. To, co jeszcze nie rozłożone, przełożyć na nową kupkę jako zaczątek nowej pryzmy. Najlepiej by było przesiać na takiej budowlanej arfie. Ale w zwykłym koszyku po owocach też można. Tylko trochę trudniej.
Kompost możesz użyć. Szkoda by się zmarnował. Na następny sezon, już będziesz wiedziała co masz robić, a może znajdą się jakieś palety do zmajstrowania kompostownika?
Pozdrawiam i życzę wielu taczek kompostu!

Hanuś dzięki za rady,już jestem trochę oświecona,a ja myślalam że te cytrusowe skórki choroby grzybowe powodują
A za ten komppostownik rzeczywiście muszę się porządnie wziąść,a nie wiesz jak można spożytkować popiół z drzewa?

Haniu, a ja czytałam, że w pryzmie kompostowej jest taka temperatura, że te pryskane skórki cytrusowe robią się nieszkodliwe. Ja rzucam do kompostu. Na szczęście jest tego bardzo mało. Bo ja nie cytrusowa jestem.

Ja też z cytrusów odpadki wyrzucam ale tak jak Ewa pisze jest tego mało to chyba nie zaszkodzi,
ale teraz będe ostrożna pozdrawiam

Haniu, jak tam u was, mroźno, czy idzie wytrzymać? U nas poprawnie, jak pisze Pszczółka
Werbena urocza chyba nie doceniałam tej roślinki

Haniu buziam U mnie bardzo ponury dzień, ale spacer wśród Twoich przebiśniegów dał mi namiastkę wiosny.

Haniu przybiegłem się przywitać. U nas śniegu i mrozu dalej niet. Oby tak dalej. Pozdrowienia.

Haniu, dzień dobry!
Zasypana śniegiem po pas, szukam wiosny tu w ogrodach, znalazłam coś optymistycznego! Pamiętasz swoje zdjęcie z motylem we włosach ?