Przebiśniegi? czyli pierwsze zwiastuny wiosny już są. Nie mam nic przeciwko temu by tak już zostało.
Wilgotnej pogody nie zazdroszczę, choć ja też mam nieciekawą, bo wieje dość mocno i ciemne chmury się gromadzą. Pieska nie mam, kotkowi okno otworzyłam, żeby przewietrzył futerko i wiosenne zapachy wciągnął
Czytam książkę Łukasza Łuczaja "Dzika kuchnia" - to opisy roślin, przepisy kulinarne i felietony dotyczące dzikiej przyrody... interesujące i czasami zadziwiające. Znam autora od dawna, gdy wpadły mi w oko jego prace badawcze nad odtworzeniem dzikiej przyrody

Masz już słoneczko Haniu, czy jeszcze kilka dni przyjdzie nam poczekać na zdjącia tegorocznych przebiśniegów?

Iwonko, zakacubiło się na dobre! Weekend wietrzny i deszczowy. Ale może i dobrze, trochę ziemia się obmyje i śmieci w dal pofruną.
W taki czas przeglądam stare ogrody- zawsze coś w oko wpadnie.

W taki wietrzny dzień, dobrze że mamy możliwość podróży.
Zobacz Haniu, tu nareszcie dokładnie zrozumiałam na czym polega cięcie róż
http://www.roslin-menazeria.net/2660,rabaty_rozane.html

Haniu, pozdrawiam Cię w ten pochmurny dzień i przesyłam energetyczny obrazek

Czytam, że przebiśniegi już widziałaś? Wiosna chce się na dobre zadomowić Tylko, że u mnie zimy jeszcze nie było ale się porobiło

Dziękuję miłym Paniom za link i energetyczny kwiatek. Dbacie o mnie, żebym nie zasnęła.
O rózyczkach poczytam, nigdy wiedzy za wiele nie jest.
Dla Was moja nn

-okrywowa

Haniu, i u mnie pierwszy przebiśnieg wyściubia nosa. Ziemia dziś po południu z wierzchu w wielu miejscach rozmarzła, więc papka na wierzchu, ślisko. Teraz kropić zaczęło, więc tak jak piszesz, ziemia się ciut obmyje i rozmarznie chyba szybciej. Różyczka bardzo delikatna się wydaje. Pozdrawiam.

Senny dzień, rzeczywiście... dla pobudzenia zmysłów, trochę dziwne, trochę straszne nawet ale symboliczne - głowy pełne kwiecia

Hanuś słyszę że szalejesz z porządkami czyli wiosenny nastrój a u mnie katarek Dla Ciebie kwiatuchy i miłego życzę

Haniu ja się twoich krokusików doczekać nie mogę