Na dyptam, to można zakładać torebki, a na takie maleństwa?
Ale oto i one tegoroczne, trochę przerzedzone,bo dzieliłam się z koleżankami.




Melduję, że rekonesansowy wypad do ogrodu odbył się!

Szału jeszcze nie ma, ale wiosna już za progiem.



No i oczywiście kreci dowód bytnośc

i

W tym roku wcześniej niż zwykle? To ja Ci jeszcze słoneczka bym dodała, bo widzę że kwietne powitanie miałaś

Nie nacieszyłam się, bo zaczął kropić deszcz, ale ognisko z zeschłych liści zdążyłam zapalić.


Ogólne wrażenie: bałagan pozimowy w każdym miejscu, nie ma co się ociągać, przyszły tydzień ruszam z robotą, może jeszcze nie na cały gwizdek, ale na pół to już musowo.

Tak wczesne prace w ogrodzie to nie nasza niecierpliwość, ale przyroda sama podpowiada, a nawet wymusza działanie.
U mnie też Haniu, właśnie zaczyna padać deszcz, a już przygotowana byłam do przycięcia hortensji.
Podoba mi się Twój plan na pół gwizdka

Iwonko, kiedy wyruszałam, słońce świeciło,że hej! A potem, psińco!
Ale i tak jestem zadowolona, bo 4 miesiące nie oglądałam swego poletka, na szczęście żadnych niespodzianek w ogrodzie nie zastałam. Róże trzymają się nieźle, a co będzie do maja zobaczymy.
Nawet jakieś 2 nowe sadzonki z patyka przezimowały i są z pąkami,będzie nowy egzemplarz. I jak się nie cieszyć?
Ziemia jeszcze mokra, ale trawniczek trzeba wygrabić,napowietrzyć i podkarmić.
Porządek na rabatach, oj, jest co robić.

Na szczęście wyniki odebrałam z laboratorium dobre, jeszcze tylko wizyta u ortopedy, i sezon zacznę na całego. Tyle, że nie galopem, a w miarę możliwości. Nic na siłę.

Kwietnego zadowolenia wszystkim życzę.

Dobre wieści , aż i mnie energii przybyło.
Róże widziałam, pąki mają na całego! Ja też cieszę się z najmniejszego drobiazgu, po zebraniu ich razem, jest całkiem spora porcja radości
Dobrze, że nie było niespodzianek. Jak napowietrzasz trawnik, areatorem? Mój stracił już prawie wszystkie "zęby" rozglądam się za nowym. W tym roku trawnik wygląda nawet, nawet, jedynie dżdżownice wypychają na powierznię sporo koprolitów, nie wygląda to ładnie i niszczy trawnik, ale jak co roku, po regeneracji, wygląda dość dobrze, szczególnie wiosną.

Hanuś ale się dzieje Wioooosna już? chyba a co

Nie mam areatora, robię to zwykłymi widłami. Najpierw metalowymi grabiami wyczesuję trawnik raz w jedną stronę,raz w drugą. A jak się już pozbędę mchu i filcu, to widły w łapkę i robię dziury, raz koło razu.

Może to marudna robota, ale mój trawnik raptem ma 25 m/2.\nie warto inwestować w areator. Są jeszcze w handlu ręczne areatory na kijku, Może taki zakupię, za rok.

Edytko, raczej przedwiośnie. Jeszcze podbiały nie pokazały się. Tulipany w uśpieniu, jedynie leszczyna już rozpuściła swoje bazie, a i czerwone pręciki też już na gałązkach są. Niektóre rośliny reagują nie na słońce tylko na długość dnia.
Na słońce to reaguje krokus, przebiśnieg i pierwiosnek gruziński.