Witaj Haniu. Jesli pozwolisz to chciałabym śledzić Twój wątek i poobserwować sobie co u Ciebie słychać w Twoim ogródeczku. Pozdrawiam.

Gosiu, furtka otwarta, zaglądaj. Nowinek się nie spodziewaj, bo ich tu niewiele. Trendy ogrodowe to też nie u mnie. Ale życzliwie wszystkich zapraszam, i cieszyć się będę z każdej wizyty.

Po wczorajszych 18 C pozostało wspomnienie. Rzeczywistość za oknem każe ubierać kalosze i peleryny.
Miłego dnia, mimo wszystko.

Haniu ogród ogrodem ale ja bardzo lubię czytać Twoje wpisy. Masz w sobie tyle pogody, że od razu mi się udziela. Pozdrowionka na nowy dzień. i słoneczka

Dziękuję. I wzajemnie.

Powojnik rusza do tańca, jaki będzie? Niespodzianka. Etykietka zaginęła, a na mojej "dyskietce"nie zapisałam. Podobno różowy.

Ja też Haniu, siałam wczoraj buraczki i buraczki liściaste i tak się fajnie złożyło że konewka z nieba podlała to wszystko

Pozdrawiam i ja

a tak przy okazji, może wiesz o co chodzi z tą stertą gruzu nasypaną na drodze od ul. Szczecińskiej przy wejściu do waszych ogrodów? Kto to usypał i dlaczego ? Podobno działkowcy nie chcą , żeby tamtędy samochody jeździły ?

Tego nie wiem, zebranie będzie po świętach, to się spytam. Domyślam się, że chodzi o służebność dróg, tam chyba nie ma w planach drogi, Naszą drogę też w jakiś sposób poprawiają, bo sąsiedzi z działek budowlanych mają jakieś żale. Mnie ta droga też pasowała, bo samochodem można było dojechać z obu stron bez wjeżdżania na teren działek.
Może jak będą skargi, to gmina w końcu za drogi się weźmie?

Zapytaj się proszę na zebraniu, bo ja już próbowałam interweniować zarówno w Straży Gminnej Biesiekierza jak i Świeszyna. Wszyscy mówią , że ta droga nie należy do tych gmin, że może do Koszalina... Zatem zadzwoniłam na Straż Miejską w Koszalinie, ale coś wątpię w ich realną pomoc. Jak nie pomogą interwencje telefoniczne to napiszę pisma , bo okrutnie się zeźliłam. Co za dziwaczne prawo panuje w Polsce ! - bez zgody władz gminy nie wolno mi było postawić sobie płotu na mojej prywatnej działce, a ktoś utrudnia komunikację tarasując drogę i władze gmin się tym nie przejmują.