Wkleję tekst od Zbyszka,bo mi się bardzo podoba.
Skupię się na Wielkiej Sobocie tymczasem
W południe poświęcono chrzan, jaja i kiełbasę.
Mama dokładnie w komorze koszyk schowała
Aby głupia myśl w łepetynie nie zaświtała.
Pod wieczór mi wody do flaszki nalano
I pod kościół poświęcić iść kazano.
Tam koleżków szkolnych cała gromada
Oj myślę- ciekawie się to zapowiada.
Ognisko bucha w górę wesoło iskrami
Ksiądz modli się za wodę i za nami.
A potem na mszy- trzeźwo podumałem
I koledze do kieszeni święconej wlałem.
I jak tu iść z odrobiną wody do domu
Uzupełniłem resztę - z rzeki po kryjomu.
Domownicy mnie po główce głaskali
I wyżerkę na śniadaniu obiecywali.
Ostatnio u mnie w rodzinie z koszykiem do kościoła biegają wnuki.
Ale do domu z powrotem dociera tylko sól, pieprz, i chlebek z chrzanem.
Po drodze są trzy ławki, więc na każdej jest coś "wszamane".
I jak się tu gniewać na "zagłodzone dzieci" ?
Solą święconą i pieprzem śniadanie się posypie i "obleci".

A tradycja rzecz święta:
Co się zdarzyło jeden raz, niekoniecznie się zdarzyć może po raz drugi.
A kiedy coś się zdarzyło dwa razy, można mieć nadzieję, ze i po raz trzeci się zdarzy.
Ale jak coś się zdarzyło trzy razy, to wtedy jest już tradycja i nie ma od niej odwrotu.
Tradycyjnie pięknych koszyczków i stroików na stole wielkanocnym życzę wszystkim.
____________________
sezon 2017 u hanusi
sezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie